Twórcy BioShock 2 starają się uspokoić graczy, którzy mają obawy co do kierunku, jaki obrała gra. Tytuł ma skupiać się na opowiadaniu historii, a nie tylko walce.
Kiedy pojawiły się pierwsze informacje, że
BioShock 2 będzie zawierał tryb rozgrywki wieloosobowej wywołało to poruszenie wśród graczy. Pojawiały się głosy, że to rozmienianie gry na drobne i jest podyktowane tylko chęcią zysku. Twórcy postanowili odpowiedzieć na te zarzuty. Jordan Thomas ze studia
2K Marin rozmawiał na ten temat z redaktorami serwisu
IGN.
„W grze są długie, powolne, puste i przerażające sekwencje, a także dużo intensywniejsze walki, które wystawią umiejętności BigDaddy na próbę. BioShock to tytuł, gdzie każdy gracz będzie miał własny odbiór walki.
Odpowiadając na wątpliwości, co do trybu wieloosobowego, powiedział: Chcemy, aby gracze zanurzyli się w tym świecie maksymalnie. Uważam, że mechanika i narracja tworzą razem poczucie ciągłości świata, w który można uwierzyć.”
Miejmy nadzieję, że słowa o rozbudowanej historii, która jest najwyższym priorytetem przy tworzeniu gry, nie zostały rzucone na wiatr. Zainteresowanych pełnym wywiadem z Jordanem Thomasem zapraszamy
tutaj. Tymczasem czekamy cierpliwie na premierę gry, która nastąpi 9 lutego przyszłego roku.
Źródło:
Adam "Wolvie" Wieczorek - gram.pl
|
Klemens
|
2009-12-01 21:11:19
|
|